|
Deprecated: Function eregi() is deprecated in /home/klient.dhosting.pl/ocd/szkaplerz.pl/public_html/aktualnosci/news/show.php on line 2
Konferencja na maj |
SZCZEPAN T. PRAŚKIEWICZ OCD MARYJA KARMELITAŃSKIEJ HISTORII (1) WSTĘP Nie jest tajemnicą, i uświadomiliśmy to sobie już w wcześniej, że w odniesieniu do karmelitańskich początków, tych rzeczywistych i historycznych, a nie tych legendarnych, jesteśmy jako karmelici w sytuacji gorszej, aniżeli nasi współbracia z zakonów powstałych, podobnie jak my, w późnym średniowieczu. Nie możemy się odwołać do konkretnego założyciela, jak np. kameduli do św. Romualda (zm. 1027), wallombrozjanie do św. Jana Gualberto (zm. 1073), kartuzi do św. Brunona (zm. 1101), grandmontanie do Stefana z Thiers (zm. 1124), premonstratensi (norbertanie) do św. Norberta (zm. 1134), dominikanie do św. Dominika (zm. 1221), czy bracia mniejsi do św. Franciszka z Asyżu (zm. 1226). Pojawiliśmy się – jak pisze cytowany już wielokrotnie o. Nilo – niczym Melchizedek: bez ojca, bez matki, bez rodowodu (por. Hbr 7,3). I co więcej, nawet fakt naszego odwoływania się do proroka Eliasza i do Matki Najświętszej, okryty jest milczeniem przez pierwsze historyczne dokumenty zakonu: Reguła, którą posługujemy się dzisiaj, wspomina Eliasza przynajmniej w odniesieniu do określenia miejsca życia pierwszych eremitów – iuxta fontem Eliae (przy źródle Eliasza), ale nie czyni ona najmniejszej aluzji nie tylko do tego, jakoby on miał być tychże eremitów „założycielem”, ani też nie mówi o nim nawet... [ więcej] |
|
Życzenia na Paschę 2022 |
Zmartwychwstały i chwalebny Chrystus jest głębokim źródłem naszej nadziei i nie zabraknie nam Jego pomocy, by wypełnić powierzoną nam przez Niego misję. Jego zmartwychwstanie nie należy do przeszłości; zawiera żywotną siłę, która przeniknęła świat. Tam, gdzie wszystko wydaje się martwe, ze wszystkich stron pojawiają się ponownie kiełki zmartwychwstania. Jest to siła nie mająca sobie równych. (Papież Franciszek, Evangelii Gaudium 275-276)
Na zbliżający się czas Wielkiej Nocy życzę, aby Miłość, silniejsza niż wojna czy śmierć, przemieniała nasze serca i wzmacniała odwagę do dawania w dzisiejszym powikłanym świecie świadectwa własnym życiem o zbawieniu, którego źródłem jest zmartwychwstały Jezus Chrystus.
Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Alleluja !
z modlitwą dla całej Rodziny Szkaplerznej
w Wigilię Paschalną i Rezurekcję
o. Włodzimierz Tochmański OCD Czerna, Wielkanoc 2022
|
|
Konferencja na kwiecień |
100-LECIE URODZIN ŚW. JANA PAWŁA II (9) Oprac. Włodzimierz Tochmański OCD Szczególnym i głębszym wymiarem modlitewnym jest kontemplacja. Przy okazji 400-lecia śmierci św. Teresy z Awili Papież Polak podjął ten temat, szukając jej definicji: „Z całą pewnością kontemplować Chrystusa znaczy dla niej kontemplować Kościół, który istniejąc w czasie, w swoim życiu wyraża Jego czyny i Jego misterium”. Jest czymś niezwykłym, jak zaznacza o. Marian Zawada OCD, że na przełomie wielkiego czasu św. Jan Paweł II wyznaczył Kościołowi jako kurs duchowy zasadniczy w III tysiąclecie – kontemplację Oblicza Chrystusa. Kontemplacja zostaje najmocniej wyartykułowana w Liście apostolskim Novo Millennio Ineunte ze stycznia 2001 r. Najpierw Papież wspomina Kościół, który przeżywa „wielką radość, oddając się kontemplacji oblicza swego Oblubieńca i Pana”. Kontemplację rozumie jako przejście przez bramę, którą jest Chrystus ku rzece wody życia, nieustannie wypływająca «z tronu Boga i Baranka» (por. Ap 22, 1), rozlewającej się na cały Kościół. Jest to woda Ducha Świętego, która gasi pragnienie i odnawia (por.J 4, 14). (por. NMI 1). W kolejnym numerze Papież stwierdza: „Gdybyśmy jednak mieli wyrazić najzwięźlej samą istotę wielkiego dziedzictwa Jubileuszu, nie wahałbym się stwierdzić, że jest nią kontemplacja oblicza Chrystusa: Chrystusa, którego postrzegamy jako postać historyczną i jako tajemnicę, i którego wieloraką obecność przeżywamy w... [ więcej] |
|
Konferencja na marzec |
o. Włodzimierz Tochmański OCD Bractwo Szkaplerzne (4) Centralnym sanktuarium kultu Matki Bożej Szkaplerznej w XVIII wieku był klasztor karmelitów bosych w Berdyczowie. Przybywały do niego pielgrzymki z całej Ukrainy, Podola i Wołynia. W 1630 r. wojewoda kijowski Janusz Tyszkiewicz wzniósł w Berdyczowie kościół i klasztor – twierdzę dla karmelitów bosych jako wotum dziękczynne za uwolnienie z niewoli tureckiej. Po wybudowaniu ofiarował do niego obraz Matki Bożej, czczony od dawna w rodzinie Tyszkiewiczów. Zamieszki i niepokoje polityczne, wojny i ruchy zbrojne sprawiły, że przejściowo cudowny obraz był przechowywany we Lwowie (1648–1721) i w Lublinie (1722–1736). W związku z licznymi cudami, papież Benedykt XIV wyraził zgodę na koronację cudownego obrazu, ofiarowując jednocześnie złote korony. Aktu koronacji dokonał 16 lipca 1756 biskup kijowski Kajetan Ignacy Sołtyk. W 1820 korony zostały skradzione. Papież Pius IX przysłał w darze nowe, a rekoronacja odbyła się 6 czerwca 1856, której dokonał biskup łucko-żytomierski Kasper Borowski. Uroczyście obchodzono corocznie nowennę przed uroczystością Matki Bożej Szkaplerznej i oktawę po uroczystości centralnej. Codziennie śpiewane były godzinki i litania do NMP przez klasztorną kapelę oraz Msza św. wotywna o NMP. Codziennie zakonnicy w białych płaszczach przed zasłonięciem łaskami słynącego obrazu śpiewali wzruszającą antyfonę „Sub Tuum Praesidium”. Bractwo Szkaplerzne połączone... [ więcej] |
|
Konferencja na luty |
SZCZEPAN T. PRAŚKIEWICZ OCD MARYJA KARMELITAŃSKICH LEGEND I TRADYCJI (6) 9. Eliańsko-maryjny płaszcz Karmelu ocala i nawraca Żydów W legendach karmelitańskich Maryja Dziewica posługuje się też zewnętrznymi znakami, które świadczą o przynależności zakonników do Niej samej, jak np. ich biały płaszcz czy brunatny szkaplerz. Istnieje też wiele opowiadań o tym, jak odziani białym płaszczem karmelici mogli dzięki szczególnej opiece Maryi uczynić wiele dobra dla bliźnich, rozszerzając na ziemi królestwo Jej Syna, Jezusa Chrystusa. Zacytujmy jedno z nich, które czerpiemy z książki o. Osińskiego: „W roku 1236 [pewien karmelita], który natenczas był w białym płaszczu w drodze (...) miał następujące zdarzenie. Kiedy przejeżdżał (...) nad rzeką, spostrzegł niektórych Żydów przechodzących po drugiej stronie tej rzeki, drogą bardzo wąską, wijącą się między wysokimi górami. Kiedy więc mąż Boży po jednej stronie rzeki a Żydzi po drugiej podróż odprawiali, nagle woda przybierać zaczęła, a gwałtowny jej prąd owych Żydów porywa i z sobą unosi. Żydzi w rozpaczy, widząc oczywiste niebezpieczeństwo, grożące im utratą życia, zanoszą prośby do męża Bożego o ratunek. W nim bowiem całą swoją nadzieję położyli, bo już poprzednio o jego cudownej władzy słyszeli. To też w tej nagłej potrzebie przerwali pobożny śpiew modlącego się karmelity, zawoławszy jednocześnie przeraźliwym głosem: ratuj nas Panie, mocą... [ więcej] |
|
<< 13 z 32 >> Powered by PsNews
|
|