Komu pomagamy?Jak powstał sekretariat?Jakie mamy zadania?Biuletyn formacyjny

 


Deprecated: Function eregi() is deprecated in /home/klient.dhosting.pl/ocd/szkaplerz.pl/public_html/aktualnosci/news/show.php on line 2

Konferencja na czerwiec
WŁODZIMIERZ TOCHMAŃSKI OCD
BRACTWO SZKAPLERZNE (9)













Innym wspaniałym wyznawcą i wręcz męczennikiem pobożności szkaplerznej, bliższym naszym czasom, jest bł. Francisco García León – piętnastolatek umęczony za to, że nie chciał wyrzucić szkaplerza Karmelu.
Podczas hiszpańskiej wojny domowej (1936-1939) wojownicza frakcja komunistów wszczęła jedno z najbardziej krwawych, antykatolickich prześladowań w najnowszej historii ludzkości. Zbrodnie motywowane nienawiścią do wiary mnożyły się w tym okresie nie tylko w Hiszpanii, ale i na całym świecie. Członkowie komunistycznych ugrupowań w sposób okrutny zamordowali Francisca. Według informacji przechowywanych w diecezji w Cordobie, ten piętnastolatek charakteryzował się „szczególną pobożnością” i wyróżniał się „gotowością do współpracy z Kościołem i praktykowaniem miłosierdzia wobec osób starszych i potrzebujących”. Gdy w 1936 roku w Hiszpanii wybuchła wojna domowa, był „jednym z niewielu w mieście”, którzy nadal uczęszczali codziennie na Mszę świętą i przyjmowali Komunię. Tak samo robiła jego rodzina. 20 lipca tamtego roku komunistyczni milicjanci zjawili się w domu państwa García, aby pojmać ojca. Wkrótce wrócili też po wujka. To właśnie wtedy zauważyli szkaplerz Matki Bożej z góry Karmel, który nosił Francisco. Zagrozili chłopcu, że go pojmą, jeśli nie wyrzuci szkaplerza. Francisco stwierdził, że woli zostać uwięziony. I tak też się stało. Dwa dni później inna banda komunistycznych milicjantów napadła na więzienie. Napastnicy byli uzbrojeni w topory i broń palną. W brutalny sposób zabili wszystkich uwięzionych. Dla Francisca Garcíi był to kolejny, a zarazem ostatni moment, w którym złożył wyznanie wiary. Francisco Garcia został beatyfikowany 16 października 2021 roku w hiszpańskiej diecezji Cordoba. Był on najmłodszym spośród 127 męczenników z czasów wojny domowej.
Aktualność duchowości szkaplerznej staje się również bardziej zrozumiała, gdy uświadamiamy sobie jej rolę w naszym osobistym uświęceniu poprzez ten znak jak i w uświęcaniu innych. Prawdziwa miłość do Maryi w zawierzeniu się Jej prowadzi również do udziału w miłości odkupieńczej i oblubieńczej Chrystusa. W pobożnych praktykach noszącego szkaplerz nie odnosi się ona jedynie do jego noszenia, ale do codziennej rozmowy z Matką Bożą przez odmawianie różańca, tak bardzo zalecanego przez Niepokalaną podczas objawień w Lourdes i Fatimie. Sama Matka Boża podkreśla znaczenie nabożeństwa szkaplerznego.
Potwierdzeniem tego jest fakt, że objawienia w Lourdes zakończyły się w święto Matki Bożej Szkaplerznej, a św. Bernadeta nosiła szkaplerz do końca życia. Podobnie w swej wymowie zakończyły się objawienia w Fatimie, gdzie Matka Boża objawiła się w habicie karmelitańskim.


Być może zawarzyło to na decyzji Łucji o wstąpieniu do klasztoru sióstr karmelitanek bosych. Siostra Łucja, wizjonerka z Fatimy i późniejsza karmelitanka bosa, objęta postępowaniem kanonicznym zmierzającym do wyniesienia jej na ołtarze, wyznała, że w czasie słynnego cudu słońca ona, oraz błogosławieni Hiacynta i Franciszek, zobaczyli na niebie trzy obrazy, symbolizujące trzy części różańca. Pierwszy obraz był wyobrażeniem Najświętszej Rodziny. Drugi – przedstawiał Matkę Bożą w szatach fioletowych jako Matkę Bolesną z mieczem przeszywającym Jej Serce. Obok niej stał Jezus Frasobliwy. Spoglądał z miłosierdziem na ludzi, za których umarł. Na trzecim obrazie Matka Boża ukazała się w odzieniu chwalebnym, jako Matka Boża z Góry Karmel, tj. Matka Boża Szkaplerzna, ukoronowana na Królową Nieba i Ziemi, z Dzieciątkiem Jezus na kolanach, trzymającym w ręku szkaplerz święty. Gdy siostra Łucja była już w Karmelu, zapytano ją o jej opinię, dlaczego Matka Boża ukazała się w wizjach symbolizujących poszczególne części różańca także jako Matka Boża Szkaplerzna. Wizjonerka odrzekła, że Maryja chciała przez to zachęcić nas do praktykowania obu tych nabożeństw, gdyż różaniec i szkaplerz są nierozdzielne i najbardziej uprzywilejowanymi sakramentaliami maryjnymi, oraz nabierają znaczenia tak wielkiego, jak nigdy jeszcze nie miały go w swej historii.

Szkaplerz jest obok różańca drugą formą miłości do Maryi. Jest nazywany szatą lub znakiem Maryi. Tak jak każda matka ubiera swoje dziecko w swoje ubranie, tak Maryja zakłada swoje szaty na swoje dzieci, najpiękniejszą szatę łaski, którą wysłużyła u swego Syna Jezusa. Szkaplerz pokazuje na zewnątrz, że zapraszamy Maryję do naszego życia i chcemy żyć wartościami, którymi Ona żyła. Staropolskie przysłowie mówi: „szkaplerz noś, na różańcu proś”. Mieli rację nasi praojcowie, którzy je stworzyli, a stało za tym ich życie w szkole Maryi. W obu praktykach jest ta sama podstawowa treść: wpatrywanie się w Jezusa Chrystusa przez Maryję, miłowanie Jezusa na wzór Maryi, życie Jezusem jak Maryja. Te dwa nabożeństwa wzajemnie się dopełniają.
„Sakrament Chrztu św. otwiera nam drogę zbawienia, daje łaskę życia w przyjaźni z Osobami Przenajświętszej Trójcy, udział w ich życiu, lecz niestety nie uwalnia od możliwości popadania w grzechy uczynkowe. Wciąż, mimo obmycia wodą Chrztu, jesteśmy narażeni na pokusy szata¬na. I choć w momencie stania się dziećmi Bożymi, wyrzekliśmy się ja¬kichkolwiek związków ze złem, to diabeł nie rezygnuje tak łatwo z walki i chce nam odebrać nasz najcenniejszy dar - zbawienie. Potrzebujemy więc pomocy w trudzie zachowania tego daru. Jest nią Niepokalana Ma¬ryja w znaku Szkaplerza. Przyoblekając nas swoją Szatą, zanurza nas tym samym w swojej niepokalaności, umacniając naszą wolę trwania przy Bogu. Ta, która nigdy nie popełniła żadnego grzechu, wspiera nas, byśmy nie ulegali pokusom złego ducha. Możemy więc uznać, iż nosze¬nie Szkaplerza świętego, jako uzewnętrznienie głębokiego oddania się Niepokalanej, pozwala nam wiernie praktykować zobowiązania chrzciel¬ne. Odnawia w nas świadomość naszego poświęcenia się Bogu w znaku Chrztu św.
Odziani w szkaplerz codziennie świadomie i dobrowolnie wyrzekamy się szatana i wraz z Maryją oddajemy się całkowicie w nie¬wolę miłości Jezusowi. W ten sposób, przyoblekamy się w pełną zbroję Bożą, byśmy mo¬gli ostać się wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Wła¬dzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego bierzemy na siebie pełną zbroję Bożą, abyśmy w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko (por. Ef 6,10-14).”
Nie można pozostać biernym w trosce o swoje i innych zbawienia. Św. Paweł apostoł mówi: „zabiegajcie o własne zbawienie z lękiem i drżeniem” (Flp 2,12) i wiemy, że samo noszenie szkaplerza nie zaprowadzi do nieba, jest tylko rzeczą materialną. Ale jeśli będziemy należeć do Chrystusa i Maryi i będziemy to przymierze mężnie wyznawać w swoim życiu, nie będziemy zawstydzeni, zgodnie ze słowami Biblii stosowanymi w liturgii słowa z Mszy świętych wotywnych o Matce Bożej: „Kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana” (Prz 8, 35).

Magisterium Kościoła zatwierdziło nabożeństwo szkaplerzne i zaliczyło je do sakramentaliów. Nadając szkaplerzowi karmelitańskiemu powyższą rangę, Kościół ustanowił go dla wszystkich wiernych znakiem chrześcijańskiej wiary i znakiem Maryi. Sakramentalia - według nauki Kościoła wyrażonej w Konstytucji o Liturgii świętej Soboru Watykańskiego II a idącej za „Mediator Dei” Piusa XII - „są to znaki święte, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe, a osiągają je przez modlitwę Kościoła. Przygotowują one ludzi do przyjęcia głównego skutku sakramentów i uświęcają różne okoliczności życia” (KL 60, KPK kan. 1166, KKK 1667). Wśród tych świętych znaków wyróżniamy poświęcenia i błogosławieństwa oraz przedmioty: medaliki, krzyżyki, różańce, koronki, szkaplerze itp. Rytuały i agendy liturgiczne zawierają poświęcenia bardzo różnych rzeczy od świec i znaków liturgicznych po domy, zwierzęta i samochody. Jak pisze o sakramentaliach o. Stanisław C. Napiórkowski OFM Conv „przez nie Bóg jak gdyby wyciągał swoją rękę, kładł ją na każde ze swoich stworzeń i mówił: <Tyś mój>”.
Kościół katolicki w swoim ostatnim Katechizmie wyjaśnia: „sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentów, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią” (KKK 1670). A w następnym zdaniu, idąc za Soborem Watykańskim II, Kościół powie o źródle łaski sakramentów i sakramentaliów: „Prawie każde wydarzenie życia odpowiednio usposobionych wiernych zostaje uświęcone przez łaskę wypływającą z Paschalnego Misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, z którego czerpią swoją moc wszystkie sakramenty i sakramentalia; w ten sposób niemal każde godziwe użycie rzeczy materialnych może zostać skierowane do uświęcenia człowieka i uwielbienia Boga” (KL 61).

Sakramentalia są ustanowione przez Kościół (a sakramenty przez Chrystusa), mogą być zniesione lub zmienione przez Kościół (por. KPK 1167) i działają „ex opere operantis Ecclesiae”, tzn. mocą modlitwy Kościoła (a sakramenty „ex opere operato” tzn. mocą Chrystusa i Boga). „Sakramenty sprawiają fundamentalny związek człowieka z Chrystusem, sakramentalia natomiast przekazują określoną łaskę pomagającą. W konsekwencji pierwsze są konieczne do zbawienia, podczas gdy drugie pozostawione są woli człowieka”. Jest to ważna różnica teologiczna. Działanie na mocy i na podstawie modlitwy Kościoła nie oznacza modlitwy poszczególnego wiernego, lecz całego Kościoła. A w sposób szczególny Zakonu Karmelitańskiego i jego liturgii.
Jak to wyjaśnić dzisiejszemu człowiekowi ? W czasach wszystko mających telefonów Bóg, Stwórca świata, posługuje się drobnymi, pozornie nic nieznaczącymi przedmiotami. To sakramentalia. Potężny Pan, który ukrył się w maleńkiej hostii, może posłużyć się egzorcyzmowaną solą, święconą wodą czy woskiem w gromnicy. Najczęściej spotykanymi sakramentaliami są właśnie świeca gromniczna, krzyż św. Benedykta czy szkaplerz. W tej grupie są też cudowne medaliki. (…) Co rusz słyszymy, że magiczne są zupki w proszku, święta Bożego Narodzenia i bajki Disneya, więc nic dziwnego że ci, którzy do kościoła zaglądają tylko w czasie święcenia pokarmów w Wielką Sobotę, patrzą na sakramentalia jak na amulety. A one nie mają nic wspólnego z magią! Za wodą święconą czy szkaplerzem kryje się miłość Boga. To On działa, a nie te przedmioty. Najczęściej z sakramentaliów kpią ci, którzy kolekcjonują słoniki „na szczęście”, wiążą na nadgarstkach czerwone tasiemki, a między banknoty wsuwają łuskę karpia. To zagrywka diabła. On kpi ze świętości i jednocześnie nieustannie ją małpuje (Marcin Jakimowicz).

Rzeczą interesującą jest, iż obecny Katechizm Kościoła Katolickiego jak gdyby poza liturgią sakramentów i sakramentaliów ukazuje różne formy pobożności wiernych oraz religijności ludowej i w tej ostatniej znajdujemy dopiero miejsce dla drogi krzyżowej, nawiedzenia sanktuariów, procesji, różańca, medalików, relikwii i chyba nas tu interesującego szkaplerza, aczkolwiek taka nazwa „szkaplerz” w tym Katechizmie nie jest w ogóle zawarta.
Przypomnę jeszcze dalsze sformułowanie Katechizmu w numerze 1675: „te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego Kościoła, ale go nie zastępują: <Należy je tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd wypływały i do niej wiernych prowadziły, ponieważ ona ze swej natury znacznie je przewyższa< (KL 13)”. Kościół wzywa do rozeznawania, podtrzymywania i wspierania tej religijności, do oczyszczania i pogłębiania zmysłu religijnego oraz do kierowania tych form pobożności do głębszego poznania misterium Chrystusa (KKK 1676, Jan Paweł II, „Catechesi tradendae”54). I tu jest ogromne zadanie formacyjne każdego, kto nosi szkaplerz, jest członkiem Bractwa lub w imieniu Kościoła nakłada szkaplerz innym.

Pytania do dzielenia się i dialogu:
1. Jaka jest aktualność szkaplerza Matki Bożej w Kościele?
2. Jaka jest relacja szkaplerza do sakramentu chrztu św. ?
3. Dlaczego sakramentalia, w tym szkaplerz, nie mają nic wspólnego z magią?


[skomentuj] [wróć do newsów]



Powered by PsNews

 
szkaplerz
Aby otrzymywać materiały formacyjne i informacje
o nowościach na naszej stronie
wpisz swój adres mailowy.

 

 

góra strony
  Dokument bez tytułu

 

 
 

Strona Rodziny Szkaplerznej Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych