o. Mariusz J. Jaszczyszyn, OCD Prowincjał Warszawskiej Prowincji Karmelitów Bosych
Homilia wygłoszona podczas Mszy św. Radiowej, transmitowanej przez Pierwszy Program Polskiego Radia z kościoła Krzyża św. w Warszawie, 26 sierpnia 2001 r.
Fragment dzisiejszej Ewangelii bardzo często słyszymy w sanktuarium Jasnogórskiej Pani, Matki i Królowej. Jako pielgrzymi nawiedzamy to miejsce nie z powodu nagromadzonych tu skarbów sztuki, czy zawartej w nich obrazowej lekcji historii. Wędrujemy na tę Górę po światło, które chcemy ponieść w życie, po wiarę i moc do spełnienia chrześcijańskich i ludzkich powinności, po prawdę, bez której robi się w naszym życiu ciemno.
Jak każde inne sanktuarium maryjne Jasna Góra głosi Ewangelię o obecności Matki Chrystusa wśród nas. "Maryja, zawsze obecna w dziejach ludzkości i w dziejach Kościoła, jest nam szczególnie bliska w dziejach naszego Narodu. Przeglądając bogate skarby naszych dziejów - widzimy jak Bóg nieustannie działa poprzez pośrednictwo Maryi. Rozumiemy logiczną i psychologiczną potrzebę Jej obecności w dziejach Okupienia - Bożego planu zbawienia. Jest to nie tylko teologiczną wolą Boga objawiającego, ale potrzebą ludzkości, każdego ludzkiego serca.
Przychodzimy na Jasną Górę, aby mówić o wszystkim swojej Matce - Tej, która tutaj ma nie tylko swój obraz, swój wizerunek, jeden z najbardziej znanych i najbardziej czczonych na całym świecie - ale która tutaj w jakiś szczególny sposób jest. Jest obecna. Jest obecna dla wszystkich, dla każdego, który do niej pielgrzymuje choćby tylko duszą i sercem, choćby tylko ostatnim tchnieniem życia, jeśli inaczej nie mogą" (Jan Paweł II, 6.06.1979).
Pielgrzymując na Jasną Górą stajemy przed obrazem, który jest figuralnym wyobrażeniem Matki Pana z Dzieciątkiem na lewym ramieniu. Prawą rękę ma złożoną na piersi. Ale to ułożenie nie jest statyczne. Wyraża się w nim pełen dynamizmu gest, którym wskazuje na Syna.
Maryja milczy, ale samym tym gestem wydaje się powtarzać wciąż na nowo słowa z Ewangelii św. Jana "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie". Może dlatego cały fragment tej Ewangelii o znaku Kany nazywa się w tym Sanktuarium ewangelią jasnogórską?
Przez ten gest utrwalony na obrazie wskazuje się na misję Maryi Matki Boga, służebnicy Pańskiej, która wszystkich wpatrzonych w siebie odsyła do Jezusa Chrystusa - Boga z nami. Maryja wkłada w wypełnienie tej misji wszystkie swe zdolności, cały geniusz kobiety i matki. Maryja, i dzisiaj, wskazując na Jezusa, mówi do nas: jeżeli chcecie, żeby nastąpił w was cud przemiany, bądźcie otwarci na Chrystusa. On wie co dla was jest najlepsze, czym się macie kierować, co uczynić, abyście stali się wiernymi i dobrymi.
Maryja, odsyłając nas do Jezusa, nie zostawia nas samych. Wyprasza nam wiele źródeł pomocy - a są to liczne przejawy Jej opieki ukryte w symbolach. Spośród wielu symboli religijnych (różaniec, obrazy, ikony, medaliki) szczególne miejsce zajmuje Szkaplerz.
Rok 2001 jest Rokiem Jubileuszu Szkaplerza świętego, gdyż, jak przekazuje nasza karmelitańska tradycja zakonna, jest to 750 rocznica otrzymania tego daru. Ten dar Matki Bożej został potwierdzony przez Urząd Nauczycielski Kościoła.
Nie będziemy w tej chwili szczegółowo przedstawiać jak nabożeństwo szkaplerzne rozwijało się na przestrzeni wieków. Wystarczy wspomnieć niektóre jedynie wypowiedzi papieży i fakty z najważniejszych objawień maryjnych.
Papież Pius XII z okazji 700-lecia karmelitańskiego Szkaplerza przedstawia go jako szatę maryjną, jako znak i dowód opieki Maryi, jako wezwanie do intensywnego życia wewnętrznego, jako pamiątkę otrzymaną od Najświętszej Matki. Nie chodzi tu o rzecz małej wagi, lecz o zdobycie wiecznego zbawienia według obietnicy danej przez Najświętszą Maryję Pannę. Nie ulega wątpliwości, że Szkaplerz jest świętą szatą maryjną, znakiem i gwarancją Jej opieki.
Następca Piusa XII, papież Jan XXIII, kiedy był nuncjuszem w Paryżu, powiedział do karmelitów bosych w Avon: "za pośrednictwem Szkaplerza należę do waszej rodziny karmelitańskiej i wielce cenię sobie tę łaskę jako zapewnienie szczególniejszej opieki Maryi".
Papież Paweł VI zachęcał również do nabożeństwa szkaplerznego: "Niech wierni cenią sobie praktyki i akty pobożności maryjnej polecane przez Magisterium Kościoła w ciągu wieków, wśród których należy wymienić różaniec i Szkaplerz karmelitański.
Z kolei Jan Paweł II wielokrotnie dawał świadectwo swojej duchowości maryjnej właśnie poprzez Szkaplerz. Możemy wspomnieć jego wypowiedź i świadectwo z Wadowic podczas ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny:
,Ja od młodzieńczych łat wędruję w duchu do tego miejsca szczególnego kultu Matki Bożej Szkaplerznej, które wywierało tak wielki wpływ na duchowość Ziemi Wadowickiej. Sam wyniosłem z tego miejsca wiele łask, za które dziś dziękuję Bogu. A Szkaplerz do dzisiaj noszę, tak jak go przyjąłem u Karmelitów na Górce mając kilkanaście lat."
Należy również dodać i to, że objawienia maryjne w Lourdes kończą się w uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej 16 lipca 1858 roku. W Fatimie 13 października 1917 roku Maryja ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna, przez co zdaje się przypominać wartość tego nabożeństwa oraz swą miłość do wszystkich swych dzieci okrytych Jej szatą zbawienia. Dlatego święta Bernadetta nosiła Szkaplerz do końca swego życia, natomiast Łucja wstąpiła do klasztoru karmelitanek bosych i uczy, że w posłannictwie Matki Bożej Fatimskiej różaniec i Szkaplerz są nierozdzielne.
Sądzę, że te wypowiedzi i przytoczone fakty pozwalają uświadomić sobie wagę i znaczenie nabożeństwa szkaplerznego.
Szkaplerz dzięki swej formie zewnętrznej stanowi czytelny i żywy uczuciowo znak, że jest szatą Maryi, którą Ona rozdaje swoim dzieciom. Szkaplerz święty mówi także o miłości Maryi, która jak dobra Matka ubiera, osłania, broni i otacza opieką.
Z kolei przyjęcie Szkaplerza przez Jej czcicieli wyraża potrzebę oddania się pod opiekę Matki Bożej, ponieważ jesteśmy świadomi swoich słabości.
Tym, którzy przyjmują Szkaplerz, zaleca się, aby nosili go w dzień i w nocy. W ten sposób wyrażają potrzebę trwania w stałej łączności z Maryją i pragnienie upodobnienia się do Niej.
Jest faktem, że jubileusz 750-lecia Szkaplerza świętego zbiega się z wyraźnym ożywieniem nabożeństwa szkaplerznego. A to zainteresowanie Szkaplerzem w przeróżnych kręgach oznacza swego rodzaju powrót Maryi, Maryi jako Matki Szkaplerznej.
Znamienne są w tym kontekście słowa Ojca świętego Jan Paweł II w liście z okazji jubileuszu, w którym pisze: "w 750. rocznicę otrzymania Szkaplerza, (...) stanowiącej zatem dla całej Rodziny karmelitańskiej niezwykłą okazję nie tyko do pogłębienia duchowości maryjnej, ale i do przeżywania jej z coraz większą świadomością roli, jaką Dziewicza Matka Boga i ludzi odgrywa w tajemnicy Chrystusa i Kościoła, by iść za Nią -
(por. Novo millennio ineunte, 58)". Niech teraz ciągle prosi za nami, niech nam okazuje znak nowej obecności Chrystusa w Trzecim Tysiącleciu.
Oby Szkaplerz, dar Maryi, spoczywając na naszych piersiach, przypominał Jej słowa: "Cokolwiek wam powie, uczyńcie".