Skarb Karmelitański autorstwa o. Cypriana od św. Maryi (Kraków 1650) jest jednym z najważniejszych źródeł do badania rozwoju nabożeństwa szkaplerznego oraz Bractw Szkaplerznych w Polsce. W dziele tym spisano historię nabożeństwa szkaplerznego, związane z nim łaski, przywileje i odpusty, omówiono praktyczne aspekty funkcjonowania Bractwa szkaplerznego (urzędy, warunki erygowania, obrzędy, zobowiązania brackie) oraz podano zbiór ćwiczeń duchownych dla Bractwa, modlitw i wskazań praktycznych dla życia duchowego. Były to w rzeczywistości statuty brackie. Traktat doczekał się kilku wydań, uzupełnianych i poprawianych przez tłumacza (a w istocie autora) ks. Przemysława Prawdzica Domiechowskiego, opata mogilskiego (wydania z 1651, 1653 r.). Ostatnie wydanie podzielone na trzy części, prezentowane na naszej stronie, przyjęliśmy za podstawą do edycji tekstu staropolskiego.
W Skarbie Karmelitańskim znajdziemy szczegółowy opis struktury Bractwa, która była bardzo rozbudowana i zbliżona do składu zarządu klasztoru.
Przyjęcie do bractwa dokonywało się po nałożeniu szkaplerza i wpisaniu do księgi członków. Obrzędu nałożenia mógł dokonać kapłan karmelita bądź inny kapłan, który jednak musiał uzyskać specjalne pozwolenie od przełożonego generalnego Zakonu Karmelitów Bosych.
Wszystkie funkcje spełniali świeccy, jednak pozostawali pod opieką asystenta kościelnego nazywanego promotorem (lub prezydentem), którym z urzędu był przełożony domu. Miał on prawo wyznaczenia innego z kapłanów do pełnienia tego obowiązku. Na czele konfraterni stał świecki przeor, któremu w kierownictwie pomagał podprzeor i 7 doradców (konsyliarze). Ponadto do zarządu wchodzili: 2 arbitrzy (zwani jednaczami), których zadaniem było jednanie skłóconych członków, a także skarbnik wspólnoty (podskarbi), pisarz oraz zakrystian. Oprócz oficjalistów powoływano również niektórych posługujących. Najważniejsi z nich to: 2 prokuratorzy ołtarza (troszczący się obok zakrystiana o utrzymanie kaplicy bądź ołtarza brackiego), 3 prowizorzy (reprezentujący wspólnotę na zewnątrz w urzędach świeckich oraz dbający o biednych członków), dwaj chorąży (noszący w procesjach chorągwie brackie), 2 jałmużnicy (zbierający ofiary i jałmużny), 6 marszałków (pilnujący porządku w czasie procesji), 4 noszących obraz Matki Bożej, 2 słudzy (spełniający różne posługi, m.in. roznoszący informacje o spotkaniach wspólnoty) oraz 2 infirmarze (troszczący się o chorych). Bractwa zobowiązane były do prowadzenia ksiąg urzędowych, w których miano zapisywać wszystkie fundusze i legaty, przychody i wydatki, protokoły ze spotkań oraz imiona przyjmowanych członków. Ponadto każda wspólnota powinna prowadzić kronikę( s. 276-277).
Wstępujący do Bractwa szkaplerznego przyjmował na siebie przywileje, prawa i obowiązki. Pośród najważniejszych przywilejów wymieniano trzy: opieka i obrona Matki Bożej, udział we wszystkich modlitwach i dobrach duchowych wysłużonych przez braci i siostry zakonu karmelitańskiego oraz wybawienie po śmierci duszy z czyśćca (zwłaszcza w sobotę ze względu na tzw. przywilej sobotni)(s. 245). Członek wspólnoty szkaplerznej cieszył się również możliwością częstego uzyskania odpustu zupełnego bądź cząstkowego, o ile spełniał warunki przepisane prawem kościelnym (przede wszystkim odprawienie spowiedzi i przyjęcie Komunii św.). Dla łatwiejszej orientacji i lepszego wykorzystania nadarzających się okazji sporządzano nie tylko wypisy najważniejszych uroczystości (szczególnie świąt Maryjnych) i wydarzeń (dzień przyjęcia szkaplerza, udział w nabożeństwach brackich, odwiedziny chorych członków Bractwa itp.), przy których można było uzyskać łaskę odpustową, ale także tworzono specjalne kalendarze z rozpisaniem poszczególnych odpustów na każdy dzień roku. Innym nie mniej ważnym przywilejem brackim była możliwość wyboru spowiednika, który miał prawo rozgrzeszania ze wszystkich grzechów oraz uwalniania od ekskomunik i cenzur kościelnych za wyjątkiem przypadków wymienionych w Bulla in Coena Domini. Dodatkowo, w przypadku zmarłego członka Bractwa można było odprawić publiczne egzekwie nawet jeśli miejsce, w którym umarł, objęte było interdyktem. Natomiast za życia cieszył się on przywilejem słuchania Mszy św. przy ołtarzu przenośnym (altare portatile), o ile warunki zewnętrzne (w tym przypadku również mogło chodzić o interdykt) nie pozwalały na uczestniczenie w Eucharystii w kościele.
Bractwa szkaplerzne posiadały w kościołach, przy których je zakładano, własne ołtarze Maryjne.
Przynależność do bractwa niosło za sobą również i obowiązki. Statuty wymieniają je w następującej kolejności: noszenie na sobie szkaplerza, zachowywanie czystości według stanu oraz odprawianie przepisanych modlitw(s. 245-246). Wyjaśnienia wymaga ostatni z obowiązków, który w istocie należał do najważniejszych, bowiem Zakon karmelitański oddany modlitwie starał się formować w innych pogłębione życie duchowe. Rzeczą niezwykle interesującą jest fakt, iż wiernym umiejącym czytać i znającym łacinę zalecano odmawianie Liturgii Godzin. W jej miejsce można było odprawiać Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny zwane officium parvum. Ci, którzy nie umieli czytać zobowiązani byli do wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w środy i soboty, oprócz zachowywania innych postów przepisanych przez prawo ogólnokościelne. Praktykę postną można było zamienić na odmawianie określonej liczby pacierzy. Pod słowem pacierz rozumiano tu Modlitwę Pańską. I tak, w dni powszednie zalecano pobożne recytowanie modlitwy Ojcze nasz 82 razy, a w niedziele i święta - aż 107 razy. Możliwe było również łączenie modlitw ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych i wówczas redukowano liczbę pacierzy do 7, ale dodawano do nich 7 Pozdrowień Anielskich na wspomnienie 7 radości Matki Bożej. Autor statutów brackich zachęcał ogólnie do łączenia pobożnych praktyk i nieograniczania się jedynie do jednej z form. Ponadto ciekawą praktyką modlitewną była Koronka szkaplerzna (Koronka do Panny Maryi Szkaplerza Świętego), która niewykluczone, iż wyewoluowała z obowiązku 7 pacierzy. Opierała się ona bowiem na siedmiokrotnym odmówieniu Modlitwy Pańskiej, czemu odpowiadało siedemdziesiąt Pozdrowień Anielskich (7 razy po 10). Koronkę rozpoczynano modlitwą do Ducha Świętego, po czym rozważano 7 momentów przelania Krwi przez Jezusa (od obrzezania do otwarcia boku na krzyżu), recytując za każdym razem jedno Ojcze nasz. Siedmiu bolesnym tajemnicom Chrystusa odpowiadało 7 radosnych tajemnic z życia Maryi (od Zwiastowania po Wniebowzięcie). Każdemu Maryjnemu rozważaniu towarzyszyła recytacja 10 Zdrowaś Maryjo. Całość kończono Wyznaniem wiary i modlitwą Witaj Królowo, Matko miłosierdzia(s. 108-120). Z praktyką noszenia Szkaplerza łączono również nabożeństwo różańcowe, czego świadectwem jest staropolskie powiedzenie: "Szkaplerz noś, na Różańcu proś!".
Oprócz osobistych praktyk ważne były formy wspólnotowego zaangażowania. W każdym miesiącu w pierwszą lub drugą niedzielę odbywało się spotkanie Bractwa (zwane po staropolsku "schadzką"). Poprzedzała je Msza św. z procesją. Zebraniu przewodniczył przeor Bractwa, mimo iż uczestniczył w nim również kapłan Promotor (prezydent). Schadzkę rozpoczynano modlitwą, po której radzono nad dobrem duchowym członków wspólnoty. Następnie uczestniczący otrzymywali karteczkę z wypisanym patronem na kolejny miesiąc. Do zadań Promotora należało wygłoszenie nauki, w której wyjaśniał podstawowe prawdy wiary katolickiej. Na zakończenie modlono się za zmarłych i chorych członków oraz za dobrodziejów konfraterni(s. 273-274). Na zebraniach rocznych mających miejsce 16 lipca - w uroczystość NMP z Góry Karmel - wybierano władze brackie (s. 266). Ponadto członkowie Bractwa zachęcani byli do udziały w cosobotniej Mszy św. wotywnej do Matki Bożej Szkaplerznej. Obowiązkowo natomiast stawić się mieli wszyscy na pogrzebie współbrata bądź współsiostry (s. 277-278).
Zewnętrzne praktyki miały głębszy duchowy sens. Głównym celem formacji brackiej było ukształtowanie dojrzałego w wierze chrześcijanina, członka Kościoła katolickiego. W dobie potrydenckiego odrodzenia zadanie to należało do priorytetowych. Tylko ugruntowany w wierze katolik, żyjący zgodnie z wyznawanymi wartościami był najlepszą odpowiedzią Kościoła na szerzące się błędy reformacji. Warto w tym miejscu przytoczyć fragment statutów brackich, w których jasno mówi się o tym nadrzędnym celu: "A nade wszystko tym pilniej przestrzegać mają powinności chrześcijańskich i do stanu swego należących, także tym więcej pilnować dobrowolnych pobożnych uczynków chrześcijanina dobrego i w służbie Bożej gorącego i wiernego służebnika Panny Maryjej i pilnego tego bractwa brata godnych"(s. 246).
[ por. O. Arkadiusz SMAGACZ OCD, KARMELICI BOSI W LUBLINIE
W LATACH 1610-1864, Rozprawa doktorska napisana na seminarium z Historii Zakonów pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Stanisława Wilka SDB, KUL Lublin 2008]
System nakazanych modlitw odwołuje się wprost do reguły karmelitańskiej(Regula primitiva, De horis canonicis), w której kapłanom nakazywano sprawowanie Liturgii Godzin, natomiast braciom nie-kapłanom (nie umiejącym czytać) polecano odmawianie Modlitwy Pańskiej 25 razy w czasie nocnego czuwania (matutinum) i 7 razy w miejsce pozostałych godzin kanonicznych (laudesy, pryma, tercja, seksta, nona, kompleta), za wyjątkiem nieszporów, kiedy trzeba było odrecytować 15 razy Ojcze nasz. Dawało to dokładnie liczbę 82. W niedzielę i święta w miejsce nocnych modlitw należało odmówić 50 pacierzy i stąd suma 107.
Taką interpretację praktyki znaleźć można w Skarbnicy Pańskiej (s. 72).