Gwidon od Matki
Bożej
Karmelitańska pobożność Maryjna
Artykuł pochodzi czasopisma
"Karmel" 95/1, s. 11-22.
1.
Kilka uwag historycznych
A.
Początki Zakonu
B.
XIV w.
C.
Apogeum rozwoju maryjności: XV wiek
2.
Szkaplerz karmelitański
3.
Maryja jako Pośredniczka łask
4.
Modlitwa maryjna Karmelu
Podstawowym elementem duchowości karmelitańskiej jest poszukiwanie
zjednoczenia z Bogiem. Ten ideał i pragnienie przenika całe życie
karmelitańskie
[1]
, ma również
swój wpływ na kult, jakim jest otaczana Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel.
Maryja jest nie tyle przedmiotem kultu i specyficznego apostolatu, ale przede
wszystkim jest przykładem i drogą do osiągnięcia zjednoczenia i głębszej
zażyłości z Bogiem
[2]
.
Zakon Karmelitów Bosych jest zakonem maryjnym, co wyraża chociażby
hasło Totus mańanus est Carmelus. Jest Zakonem, który bardzo głęboko czci Najświętszą Maryję Pannę, Bogurodzicę.
Ona jest Matką i chwałą Karmelu. Jest to jednak kult, który ma wiele cech
bardzo oryginalnych. Niektórzy, przyzwyczajeni do tradycyjnej pobożności
maryjnej czy pobożności opartej na maryjnych objawieniach, mogą nawet nie
dostrzec obecności Maryi na Górze Karmel. Poniżej ukażemy kilka elementów,
które mogą się stać pomocne w lepszym zrozumieniu maryjnej pobożności
karmelitańskiej
Już od XIII w. karmelici posiadają dwie postacie inspirujące ich
charyzmat: proroka Eliasza i Dziewicę Maryję. Tradycja Eliańska jest równie
silna jak tradycja maryjna. O. Bruno od Jezusa i Maryi pisze na ten temat: Wypadało, aby eliańska bojowniczość zmieszała się u karmelitów z
maryjną łagodnością
[3]
.
Jednak same początki tradycji maryjnej są wzruszające w swej prostocie
i okryte w większości milczeniem, jak przystało na początki zakonu pustelników,
dla których milczenie jest jedną z najważniejszych cnót. Nie znajdziemy tu
wielkich dzieł literackich, opiewających chwałę Maryi czy teologicznych
rozpraw, którymi mogą się poszczycić inne Zakony. Pierwszym wydarzeniem
potwierdzającym maryjne początki Zakonu jest fakt, że kiedy Albert Jerozolimski
polecił braciom mieszkającym na Górze Karmel zbudować kaplicę dla wspólnych
modlitw, patronką tej kaplicy została właśnie Najświętsza Maryja Panna. Fakt
bardzo wymowny - kaplica ma być bowiem według reguły karmelitańskiej centrum
wspólnoty, co potwierdza, że od samego początku odniesienie Karmelu do Maryi
jest pełne zażyłości
[4]
.
Faktowi temu można nadać również znaczenie symboliczne. Kaplica jest
miejscem mszy Św., modlitwy, miejscem spotkania i przyjęcia Boga. W Karmelu to
miejsce jest poświęcone Maryi, jest Jej własnością, czy idąc dalej, sama Maryja
jest tą świątynią, w której karmelita spotyka się z Bogiem. Podobnie kiedy
ukazujemy serce czy wnętrze człowieka jako miejsce intymnego kontaktu z Panem,
to również ta wewnętrzna świątynia powinna być poświęcona Maryi.
Następny argument również dotyczy bardziej życia niż literackiej
twórczości. Kiedy bracia zostali zmuszeni do opuszczenia Góry Karmel i
rozpoczęcia życia w Europie Zachodniej, coraz bardziej umacnia się przekonanie,
że Zakon został założony ku czci Dziewicy Maryi. Karmelici przestają określać
siebie jako Braci Pustelników z Góry Karmel, ale nazywają się Braćmi Pustelnikami
Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, która to nazwa zostanie w 1252 uznana
przez Innocentego IV za oficjalną nazwę Zakonu
[5]
. Wstąpienie
do Zakonu Karmelitańskiego jest równoznaczne z poświęceniem siebie na służbę
Maryi. Od XIII w. formuła profesji podkreśla, że karmelici ślubują
posłuszeństwo "Bogu i Błogosławionej Dziewicy Maryi z Góry Karmel"
[6]
. Słowa te są
potwierdzeniem wewnętrznej postawy zakonników, którzy traktują swoją profesję
jako poświęcenie swego życia, całej swej osoby, czasu i możliwości na służbę
Maryi. Ta silna tradycja znajdzie w późniejszym czasie swój wyraz w pobożności
szkaplerznej. W 1282 przełożony generalny, Pierre de Millau, w liście do króla
Edwarda I pisze: Zakon został założony specjalnie dla chwały
błogosławionej Dziewicy
[7]
. Podobne stwierdzenie znajdujemy w uchwałach
kapituły Generalnej w Montpellier z 1287 r.
[8]
Ojciec Baudry uważa jednak, że powyższe stwierdzenia mogły zostać
podyktowane potrzebą zaakceptowania Zakonu w Europie i nie są zbyt oryginalne,
jeśli porównać Karmel z innymi Zakonami. Na przykład Serwici, w tym samym
czasie utrzymywali, że ich Zakon nie tylko ma służyć czci Maryi, ale został
założony osobiście przez Matkę Bożą
[9]
. Również elementy maryjne w liturgii karmelitańskiej są w większości
inspirowane tekstami z Cluny, Cystersów, a przede wszystkim Dominikanów.
Maryjność karmelitów jest ciągle maryjnością eremitów. Potwierdza to
fakt, że najpiękniejszym tekstem maryjnym z tego okresu jest krótka wzmianka
Mikołaja Francuza na temat sceny Zwiastowania. Dla autora było najważniejsze,
że Maryja znajdowała się w samotnej celi, zajęta rozważaniem Prawa Pańskiego.
Maryja jest ukazana przede wszystkim jako wzór wiernego zachowywania Reguły.
Po tej linii pójdą następni średniowieczni pisarze karmelitańscy. Bł. Jan
Soreth pisze, że nawet jeśli mendykancka reguła zmusza Braci do opuszczania
samotności zewnętrznej, to mogą oni w każdej chwili, nawet w centrum tłocznych miast, skupić
się na wzór Dziewicy z Nazaretu w wewnętrznej celi swego serca, aby wraz z Nią i tak jak Ona rozważać Słowo Boże i
zachować w ten sposób zalecenia Reguły
[10]
.
Wiek czternasty przynosi dynamiczny rozwój tradycji maryjnej.
Wspomnijmy o pismach Jana Baconthorpa (+ ok. 1348), prowincjała angielskiego,
który może być uważany za pierwszego autora maryjnego w naszym Zakonie. Dalej
Jan de Chemineto, karmelita z klasztoru w Metzu a przede wszystkim Filip Ribot
(+ 1391), prowincjał kataloński, autor Dziesięciu ksiąg o
zakładaniu i działalności zakonników Karmelu.
Literatura maryjna tego okresu jest niezwykle bogata, pełna legend i
barwnych opowieści. Maryja otrzymuje tytuł "Decor Carmeli". Maryja -
pomimo, że karmelici żyją już w Europie, ciągle pozostaje patronką Góry Karmel
- Patrona Carmeli. Jest tą, którą Zakon Karmelitów chce czcić, i której chce
służyć. To właśnie Maryję ujrzał prorok Eliasz w małym obłoku unoszącym się nad
morzem (1 Kri. 18, 44).
Karmelici odnoszą się do Maryi jak do swojej Matki, ale jednocześnie,
uważają Maryję za swoją siostrę: są przecież Braćmi Najświętszej Maryi Panny z
Góry Karmel.
Oprócz motywów czci i chwały bardzo mocno podkreśla się konieczność
naśladowania Najświętszej Dziewicy. Autorzy stawiają Maryję jako wzór
dziewictwa i czystości serca. Już w 1287 Kapituła w Montpellier poleca zastąpić
dotychczas noszony płaszcz w brązowe pasy płaszczem białym, który teraz nabiera
znaczenia symbolicznego - jest to wezwanie do całkowitej czystości na wzór
Niepokalanej Matki Pana.
Już w XIV w. karmelici zaczynają obchodzić święto Niepokalanego
Poczęcia NMP. Widać staranie o to, aby temu świętu nadać jak największy blask,
czego przykładem może być klasztor w Avignon. W czasach papieży cały papieski dwór udawał
się do kościoła karmelitów, aby uroczyście świętować ten dzień i słuchać
kazania broniącego prawdy o Niepokalanym Poczęciu. Święto, nie tylko o wymiarze
liturgicznym, pociągało tak wielkie koszty, że wprowadzono podatek w całym
Zakonie dla udźwignięcia kosztów uroczystości. Autorzy karmelitańscy
zdecydowanie popierają prawdę o Niepokalanym Poczęciu - w sporze między
teologami franciszkańskimi i dominikańskimi karmelici poprzez liczne dzieła
stają po stronie tych pierwszych.
W tym czasie pojawia się także wiele legend, które są jednak bardzo
wymowne. Aby zilustrować zażyłą więź karmelitów z Maryją opowiada się o
odwiedzinach Matki Bożej w pustelniach na Górze Karmel, ponieważ Nazaret nie
jest bardzo oddalony od Karmelu. Karmelitańska ikonografia ukazuje Maryję z
Dzieciątkiem Jezus oraz Elżbietę z małym Janem Chrzcicielem, jak pobożnie
uczestniczą w oficjum odprawianym przez zakonników na Górze Karmel. Te obrazy i
legendy, które dzisiaj mogą nawet nieco śmieszyć, wyrażają jednak głęboką
prawdę i przekonanie, że Maryja jest kimś bardzo bliskim karmelitom, że jest
obecna przy nich we wszystkich ich zajęciach.
Pierwszą sprawą, o której trzeba wspomnieć w tym okresie, jest
powstanie i rozwój ściśle karmelitańskiego święta maryjnego: Najświętszej Maryi
Panny z Góry Karmel. Początkowo Karmel nie posiadał żadnego święta
patronalnego. Jak już wspomniano wyżej, otaczano wielką czcią tajemnicę
Zwiastowania, jak również Wniebowzięcie, czy od XIV w. Niepokalane Poczęcie.
Zaczęto jednak odczuwać potrzebę specjalnego święta, poprzez które Zakon
wspominałby wszystkie otrzymane od swej Matki łaski oraz za nie dziękował.
Święto takie zaczęto obchodzić prawdopodobnie w Anglii, w dniu 17
lipca. Stopniowo święto zdobywa coraz większy zasięg, aby w końcu, w 1609 r.
stać się świętem patronalnym Zakonu. Ponieważ 17 lipca czczono świętego
Aleksego, święto Matki Bożej z Góry Karmel przesunięto na 16 lipca.
Spośród autorów tego okresu trzeba wspomnieć Baudouina Leers, który
sporządził spis łask, którymi Matka Boża obdarzyła Zakon. Między innymi
wymienia następujące objawienia: papieżowi Honoriuszowi III, aby przekonać go
do zatwierdzenia Reguły patriarchy Alberta; Szymonowi Stockowi, wraz z
obietnicą zbawienia dla tych, którzy umrą odziani Szkaplerzem Zakonu;
przyszłemu papieżowi Janowi XXII, aby przekazać mu treść bulli sobotniej; św.
Piotrowi-Tomaszowi, aby zapewnić o tym, że Zakon będzie istniał aż do końca
czasów.
Podobny charakter ma dzieło Arnolda Bostiusza Opieka Błogosławionej Dziewicy Maryi wobec jej Zakonu Karmelitańskiego. Jest to entuzjastyczny opis relacji Maryi do Zakonu
i łask przez Nią udzielanych. Jednocześnie rozwija wiele motywów naśladowania
Maryi. Np. prorok Eliasz jest dla Bostiusza prorocką figurą Matki Bożej, przede
wszystkim poprzez dziewictwo i wstąpienie do nieba.
Nowością ikonograficzną jest obraz Maryi odzianej habitem
karmelitańskim, rozciągającej szeroko swój płaszcz, aby schronić pod swoją
opiekę wszystkich, którzy się Jej polecają: duchownych, zakonników, świeckich,
mężczyzn i kobiety. Wygląda rzeczywiście jak troskliwa i kochająca Matka Karmelu.
Wiek XV jest również okresem rozwoju pobożności szkaplerznej. Zanim
jednak zajmiemy się szerzej szkaplerzem karmelitańskim, spróbujmy zebrać
najważniejsze cechy maryjności początków Zakonu, wyrażane niekiedy w formie
legend czy różnych obrazów, jak tego domagały się zwyczaje czasu:
-
pobożność maryjna łączona jest zawsze z koniecznością poświęcenia swego
życia, oddania siebie Matce Bożej. Cały Zakon jest bowiem poświęcony czci i
chwale Maryi;
-
przekonanie o szczególnej opiece Matki Bożej nad Zakonem. Historia
Zakonu potwierdza, że Maryja jest rzeczywiście Opiekunką Karmelu, Matką
Karmelu, która chroni swoje dzieci pod swój płaszcz. Znakiem i nagrodą tej
opieki jest Szkaplerz Zakonny;
-
pobożność ta wyraża się nie tyle poprzez wzywanie Maryi, ale przede
wszystkim poprzez naśladowanie Jej życia i cnót. Podkreśla się najczęściej
czystość jej serca, skupienie i rozmodlenie. Maryja, siostra i matka, jest
niezastąpionym wzorem konsekracji i zjednoczenia z Bogiem.
Rozwój pobożności szkaplerznej opiera się na dwóch objawieniach - Św.
Szymonowi Stockowi (obietnica wiecznego zbawienia dla umierających w Szkaplerzu
Zakonu) i Janowi XXII (obietnica wybawienia z czyśćca w pierwszą sobotę po
śmierci)
Te "przywileje" głoszone przez karmelitów, rozszerzone potem
również na wszystkich wiernych noszących Szkaplerz św. sprawiały, że pobożność
szkaplerzna stawała się bardzo popularna. Już w XVw. powstają liczne bractwa
szkaplerzne przyłączane do Zakonu i korzystające z ogłaszanych przywilejów.
Kiedy w późniejszym czasie dojdzie do konfliktów z protestantami, Szkaplerz
stanie się jednym z najbardziej wyraźnych znaków wierności i pobożności
Maryjnej
[12]
.
W połowie XVII w. niektórzy autorzy rozpoczęli poddawać w wątpliwość
prawdziwość objawień Szymona Stocka. Jan Launoy wskazuje, że relacje o tych
objawieniach są stosunkowo późne (koniec XV w.), a przede wszystkim wątpi w
treść objawień, na podstawie których zbawienie wieczne byłoby zależne jedynie
od zewnętrznej praktyki - noszenia Szkaplerza, bez uwzględnienia praktyki cnót
i dobrego życia
[13]
. Nie
wykluczone, że wątpliwości te mają swoje podłoże w błędnym tłumaczeniu
Szkaplerza, akcentującym konieczność noszenia tej szaty, bez zwrócenia uwagi na
towarzyszącą tej praktyce wewnętrzną postawę oddania i naśladowania Maryi. W
istocie bowiem noszenie Szkaplerza bez dobrej woli unikania grzechu, szukania woli
Bożej i życia w Duchu Świętym na wzór Maryi nie daje żadnych praw do korzystania
z obietnic zbawienia.
A. Sicari podkreśla, że wartość Szkaplerza karmelitańskiego nie zależy
od prawdziwości objawień. Jest to pobożność wyrosła na silnej tradycji, której
autentyczność i zgodność z katolicką wiarą nie ulega wątpliwości. Dlatego
również dzisiaj możemy przyjąć pobożność szkaplerzną, jako wyraz pewnej
doktryny Kościoła
[14]
.
Szkaplerz jest formą kontynuacji i przeżywania prawdy o Macierzyństwie
Najświętszej Maryi Panny wobec Kościoła i każdego wierzącego. Wiara domaga się
wyrażania poprzez zewnętrzne znaki i symbole. Cóż dziwnego, że w czasach kiedy
rycerz nosił kolory pani swego serca, ludzie wierzący pragnęli nosić szatę Tej,
dla której poświęcili swoje życie. Jest przecież czymś normalnym, że zakochani
obdarzają się pamiątkami, które noszą stale przy sobie, i które stają się dla
nich najcenniejszymi przedmiotami.
Podobnie wiara w to, że Maryja jest naszą Matką, wiara w Jej
macierzyńską opiekę poszukuje odpowiednich znaków i symboli, którymi może
wyrażać się na zewnątrz. Taki znak, świadomie przyjęty i ożywiany duchowo jest
użyteczny dla wiary, i w pewnym sensie "przynosi skutek, który
oznacza"
[15]
.
Kościół wielokrotnie nazywał Maryję Pośredniczką łask. Jest to wyraz
bardzo starej tradycji, żywej od pierwszych wieków chrześcijaństwa. W sposób
właściwy swemu charyzmatowi Karmel włącza się w ten nurt tradycji maryjnej. Czy
jednak można by odnaleźć pewne cechy specyficzne dla duchowości
karmelitań-skiej?
Z pewnością Karmel nie sprzeciwia się w niczym powszechnie przyjętej
doktrynie Kościoła. Przecież tradycja wiąże początki Zakonu z działalnością
proroka Eliasza na Górze Karmel. Pierwsza Księga Królewska opisuje walkę
Eliasza z prorokami Baala, której szczytem było ukazanie prawdziwości i mocy
Jahwe u stóp Karmelu. Potem kończy się susza, spada wielka ulewa, która jest
symbolem obfitości łaski Bożej przyniesionej przez
Chrystusa. Ulewę
zapowiada mały obłok, w którym od początku karmelici dostrzegali Najświętszą
Maryję Pannę. O. Józef od Świętej Maryi w taki sposób ukazał znaczenie tego
wydarzenia: Źródłem bezpośrednim deszczu symbolizującego
łaskę nie jest ten mały obłok, są nim wielkie chmury, które za nim idą, i które
przyniosą obfity deszcz dla Izraela. Są one symbolem Chrystusa. A mały obłok,
który Go zwiastuje i przynosi, staje się w ten sposób symbolem Tej, przez którą
Chrystus przychodzi do nas
[16]
.
W Zakonie karmelitańskim to pośrednictwo łaski wyraża się przede
wszystkim w przekonaniu, że Maryja opiekuje się Zakonem. Maryja jest uważana
przez wszystkich za Matkę Miłosierdzia; karmelici czynią jednak z tej prawdy
podstawę swego istnienia. Bardzo wcześnie eremici z Góry Karmel poświęcają się
Maryi, aby w ten sposób przybliżyć się do wypraszanych przez Nią łask.
Konstytucje Zakonu podkreślają, że poprzez profesję oddajemy się również
Najświętszej Maryi Pannie. Takie znaczenie ma również Szkaplerz św.
[17]
To przekonanie, wyrażane poprzez teksty oficjalne, widać również w
życiu naszych świętych. Wystarczy przypomnieć chociażby św. Teresę, która po
śmierci swej matki prosi Maryję, aby stała się jej Matką. Bardzo znamienny jest
jej gest z roku 1572, kiedy musi przyjąć, wbrew woli większości sióstr,
obowiązek przełożonej klasztoru Wcielenia. Teresa niesie ze sobą figurę Matki
Bożej i stawiają na krześle przełożonej, przekazując Maryi obowiązki
przeoryszy. Znane są cudowne interwencje Maryi w życiu św. Jana od Krzyża w
Fontiveros czy w Toledo. Sw. Teresie od Dzieciątka Jezus zdarzało się, że
nowicjuszki nie potrafiły przed nią wyjawić swych problemów. Wtedy prowadziła
je do figurki Matki Bożej zachęcając: To, co jest dla
ciebie trudne, powiedz nie mnie, ale Matce Bożej
[18]
. Takich wydarzeń, przenoszących do
praktycznego życia ideał zażyłości z Maryją, można w Karmelu znaleźć wiele.
Tradycja ikonograficzna ukazuje wszystkie dzieci Karmelu, zakonników, zakonnice
i świeckich ukryte pod płaszczem Maryi, ponieważ jest to ich jedyne środowisko
życia.
Konstytucje Zakonu Karmelitańskiego podkreślają: duch modlitwy i
kontemplacji (...) nosi na sobie szczególny charakter maryjny. Spróbujmy
zastanowić się na czym polega wymiar maryjny modlitwy karmelitańskiej. Jest to
z pewnością maryjność specyficzna, wynikająca z zadania Zakonu Karmelitańskiego
w Kościele.
Posłannictwem Karmelu w Kościele jest przypominanie o żywej Obecności
Boga w sercu świata i w sercu każdego człowieka. Radykalizm w pełnieniu tego
posłania sprawia, że maryjność Karmelu nie wyraża się wprost, poprzez liczne
akty zewnętrzne czy szczególne modlitwy. Totus mańanus est Carmelus, Karmel jest cały
maryjny, ale nie oznacza to mnogości ustnych modlitw czy innych form pobożności
zewnętrznej, skoncentrowanych na Matce Bożej. Można by w pewnym sensie
porównać tę postawę do podejścia ukazanego w dokumentach Soboru Watykańskiego
II, który nie poświęca specjalnego dokumentu Matce Bożej, ale ukazuje jej
obecność w tajemnicy Kościoła.
Trzy zasadnicze cechy modlitwy karmelitańskiej w odniesieniu do Maryi
to:
-
oparcie się na
Maryi jako na Pośredniczce łaski,
-
Maryja jest wzorem
modlitwy i życia modlitwy,
-
Maryja jest
miejscem modlitwy.
Wymiar maryjny modlitwy karmelitańskiej wiąże się najpierw bardzo
ściśle z pośrednictwem łaski. Modlitwa w Karmelu nie jest pewnym ćwiczeniem,
ale jest darem Ducha Świętego, Ducha, którego karmelita odnajduje chroniąc się
pod opiekę Maryi.
Poszukując dalej specyfiki maryjności karmelitańskiej zatrzymajmy się
nad dwoma tekstami bł. Elżbiety od Trójcy Świętej.
"Wydaje mi się, że postawa Dziewicy w czasie miesięcy płynących od
Zwiastowania do Narodzenia jest wzorem dusz wewnętrznych, dusz, które Bóg
wybrał do życia wewnątrz, w głębi otchłani bez dna. Z jakim pokojem, z jakim
skupieniem Maryja zajmowała się wszystkim sprawami! Jak te najzwyklejsze były
przez Nią przebóstwiane! Ponieważ poprzez wszystko Dziewica pozostawała
adoratorką daru Boga".
"Zbliżmy się, jak to mówiłeś, do Dziewicy Maryi, całej świetlanej,
aby Ona nas wprowadziła w Tego, którego tak głęboko przenika i aby nasze życie
stało się nieustanną komunią, zupełnie prostym ruchem ku Bogu".
Maryja jest zatem wzorem zjednoczenia z Bogiem. Jest najlepszym
przykładem życia wewnętrznego. Karmelita adoruje Boga obecnego w Maryi, to Ona
wprowadza w zażyłość jako Ta, która pierwsza tej zażyłości doświadczyła.
Pobożność maryjna w Karmelu chociaż mało zewnętrzna, jest jednak bardzo
mocna. Jej celem jest przedłużenie niezgłębionej miłości, którą Chrystus
obdarzał swoją Matkę. Tak rozumiana modlitwa maryjna jest nie tyle sprawą
słów, co staraniem o uobecnienie w sobie tego poruszenia miłości, które było w
sercu Niepokalanej Dziewicy, i z drugiej strony staraniem, aby Chrystus
dostrzegł w nas coś ze swej Matki i obdarował Ją w nas swoją miłością.
Ukazany w ten sposób chrystologiczny fundament modlitwy maryjnej pozwala
nam określić modlitwę karmelitańska jako modlitwę . Maryja jest
wzorem całego stylu życia modlitwy, życia w ubóstwie i posłuszeństwie, w
ukryciu, w wypełnianiu zwyczajnych,
codziennych obowiązków. Patrząc z tego punktu widzenia na regułę karmelitańską
można ją nazwać regułą maryjną, chociaż nie ma tam ani słowa o Matce Bożej.
Określa ona jednak sposób życia skupiony na modlitwie przenikniętej wiarą, w
ukryciu, ubóstwie i pokorze, w całkowitym posłuszeństwie Słowu Boga, czyli
sposób życia .
Karmelitów
zawsze fascynowała czystość serca Maryi. W tym sensie można by spojrzeć na Drogę
na Górę Karmel św. Jana od Krzyża jako na traktat maryjny, bo ukazujący, w
jaki sposób do tej czystości dojść. Chociaż święty nie odwołuje się wprost do
Matki Bożej, to patrząc na całą tradycję karmelitańską wydaje się, że takie
stwierdzenie jest w pełni uzasadnione. Dla Jana od Krzyża Maryja jest istotą
czystą i pełną Bożego światła, istotą, do której nie przeniknęła żadna forma
stworzenia i nigdy nią nie powodowała24, jest dla nas punktem odniesienia na duchowej
drodze.
Należy
jeszcze zauważyć, że przez modlitwę maryjną możemy rozumieć bądź modlitwę
"do" Maryi: wezwania i prośby kierowane do Pośredniczki łask, bądź
modlitwę "na wzór" Maryi. Karmel akcentuje ten drugi sposób
rozumienia modlitwy maryjnej. Oczywiście nie oznacza to odrzucenia pierwszego,
ale tym, co wydaje się najważniejsze w modlitwie karmelitańskiej, jest
dyskretna i cicha obecność Maryi. Jest możliwa cisza o wiele więcej mówiąca
niż inne formy wyrazu, niekiedy zbyt hałaśliwe i powierzchownes.
Modlić
się , to najpierw uczynić Maryję wzorem swojej modlitwy. Autorzy
będą używać różnych sformułowań: naśladować Maryję, uformować się na wzór Jej
życia, żyć w Maryi. Można by porównać taką postawę do zachowania dziecka,
które jest prowadzone przez matkę za rękę i spogląda na to, co mu matka
ukazuje. W modlitwie jest to przede wszystkim tajemnica naszego złączenia z
Chrystusem.
Gwidon od Matki Bożej OCD